poniedziałek, 14 marca 2016

Stolica i zawody

Dnia 26 lutego (piątek) wyjechałyśmy z koleżankami razem do stolicy, głównych celem były sobotnie, nieoficjalne zawody agility, które organizował klub freex. Jednak dzień przed miałyśmy nieco wolniejszy, udałyśmy się na umówioną sesję studyjną, na której miałam okazję pierwszy raz fotografować w takich warunkach. Następnie przeszłyśmy się ze znajomymi na Warszawską starówkę na spacer i foteczki. Wieczorem kolejna sesja studyjna i kolejne sprawdzenie się, im więcej modeli tym lepiej :) I wreszcie sobota rano ! Li debiutowała na halowych zawodach. Miałam różne obawy, że będzie się bała, zafiksuje się na piasek albo zdekoncentruje ją otoczenie jednak nie, nie miała ani chwili zawahania ♥ Po ostatnich intensywnych strefowych treningach zdecydowałam się również na agility, a nie tylko na jumpingi jak to zawsze bywało.. jednak tak kolorowo nie było, na pierwszym biegu ponieważ nie miała do czynienia z innymi strefówkami niż u nas w klubie zawahała się za równo na palisadzie jak i na kładce, ale za to na drugim biegu już wiedziała, że nie ma się czego bać i pięknie pobiegła, ale za to zgubiła się na przed ostatniej hopce (wybaczam) ♥ 
Freexy! Dziękujemy za super zawody, cudowną atmosferę i zacne nagrody! :D 

Zawody ukończyłyśmy z wynikami:
Jumping 0 I - 1 odmowa i 4 miejsce
Jumping 0 II - czysto i 2 miejsce
Agility 0 I - dis
Agility 0 II - dis

I oglądajcie fociały!
fot. Sport4dog
fot. Sport4dog








Pozdrawiamy Milena & Lili

12 komentarzy:

  1. Niezłe byłyście ;) Gdzie takie super studio?

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratulacje i zazdroszczę Wam możliwości takiego wypadu do stolicy :) Fajna ekipa na ławce!

    OdpowiedzUsuń
  3. Super! Mnie zdecydowanie bardziej podobają się zdjęcia w plenerze niż w studiu. Ale jednocześnie nie można zaprzeczyć, że te w studiu są równie genialne 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajny post. Jestem ciekawa jaki masz aparat(chodzi mi o to ostatnie zdjęcie Lili), bo bardzo ładne, a przygotowuje się do kupna aparatu :)? Też interesuję się agility tylko ze ja z Bafikiem na zawody niestety nie jeżdżę :) zapraszamy do nas: http://wyjatkowypies.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluję wyniku i zazdroszczę możliwości wyjazdu! Szkoda, że do Warszawy mam 290 kilometrów- cztery godziny drogi z psem bez korków. Genialne studio oraz zdjęcia. :)

    Nero i Miki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękujemy i liczę, że kiedyś pojedziecie ;)

      Usuń
  6. Słodziaki :) Gratujacje :)
    http://mydreamand-i.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń