sobota, 25 lipca 2015

Wypad nad jezioro - wakacje 2015

Bardzo spontanicznie wraz z moją mamą postanowiłyśmy gdzieś wyjechać, było bardzo dużo propozycji od gór aż do morza miałyśmy dość sporo planów i pomysłów jednak na tydzień przed wyjazdem już nigdzie nie było wolnych domókw i pokoi.
Po prawie dwóch dniach i nie przespanych nocach w internecie po xxx wykonanych telefonach udało się znaleźć wolny domek w terminie urlopu mamy. Ślesin ! jedziemy :D
Cały tydzień nad jeziorem dla fanów wody to na pewno raj, jednak my pojechałyśmy tam stawiać dopiero pierwsze kroki! No co do oswajania się z wodą raczej nie ma postępów, tylko na brzegu pomoczyć łapki, wyłowić smaczki na jakimś płytkim podłożu i uciekamy! Czyli o jakimś pływaniu na ten moment mogę sobie pomarzyć jednak nie wykluczam jakiegoś przełomu w przyszłości :) 
screen z filmiku
Nie obyło by się bez komplikacji jakie pojawiają się u Li przy dłuższych podróżach - wymiotowanie. W drodze na miejsce aż dwa razy a zaraz po powrocie hop na łóżko i żyg.. no koment. Czyli zamiast rozpakowywać się i biec na plażę, ja miałam do prania wycieraczki w samochodzie, a kiedy wróciłyśmy pościel...

Zachowanie psa na wyjeździe ?
Na terenie którym mieszkałyśmy, w domkach obok były 3 psy, więc w przerwach od plażowania, zwiedzania czy spacerowania po lesie Li hasała sobie z ''sąsiadami''. Zostawała sama w klatce jak była taka potrzeba, nie szczekała co czasami jej się zdarza i nie była zazdrosna o wszystko - jest postęp.

Dużo spacerów!
Ogólnie można powiedzieć, że nasz domek znajdował się w lesie 150m od jeziora, no żyć nie umierać. Zaraz bo wyjściu za furtką ciągnęła się leśna ścieżka ''otulona'' drzewami nad brzegiem jeziora ♥ Zdecydowanie najlepsze tereny dla lubiących podziwiać widoki! Naszym celem było wypocząć i zregenerować siły na treningi i zawody a my między zwiedzaniem miasta, plażowaniem, zakupami, nagrywanie i robieniem fotek, cały czas spacerowałyśmy, chciałam jednego dnia obejść całe jezioro w około, ale kiedy przeszłam mniej więcej do 3/4 drogi okazało się, że dalej jest teren prywatny nad samym jeziorem i nie dało się w żaden sposób przejść :(




Plażowanie z psem ?!
Na tamtejszych plażach serdecznie zapraszają z psami, ludzie nie mają nic przeciwko hasającym pupilom, chodź jak zawsze znajdzie się ktoś kto się przyczepi bo nie ma kagańca, bo może być agresywny. Ja starałam się trzymać ją cały czas na smyczy i spuszczać tylko wtedy gdy coś robimy. Zazwyczaj Lili chodziła z nami jednak, był jeden dzień kiedy została w domku ponieważ temperatura na zewnątrz była nie do wytrzymania a w domu było dość chłodno + ciągle był włączony wiatrak. Jeśli już z nami szła, to na początek ''kąpiel'' - moczenie łapek, materiał zamoczony w wodzie dla ochłody i cień pod drzewkiem. Na koniec plażowania trochę sztuczek, aportu, motywacja i skupienie. 
fot. mama
Praca na plaży
No właśnie, pies który jeszcze niedawno nie chciał się bawić, piłki i szarpaki omijał szerokim łukiem i nawet nie zwracał na nie uwagi, był bardzo rozkojarzony i miał mnie totalnie w głębokim poważaniu. 
Ten opis już na pewno nie dotyczy Lili!
Zdarzały jej się momenty, niuchnę sobie, albo patrz oni coś jedzą! 
Całokształt pracy i skupienia zdecydowanie oceniam na 6+ ! - a co :P 
Pies na prawdę się skupiał i widać było, że się starała. Aporcik i zabawa miodzio! - każdy kto wie jak wielkie miałyśmy problemy z nastawieniem Li na zabawki, na pewno rozumie moją radość, pracujemy nad tym już ponad pół roku, jednak to jeszcze nie koniec. 
fot. mama
fot. mama
fot. mama
fot. mama
fot. mama
Zachody słońca - kto ich nie lubi ?
Z tego co wiem, większość lubi zachody słońca ♥ Codziennie spacerowałyśmy i moczyłyśmy łapki i nóżki na brzegiem jeziora, cykałyśmy zdjęcia i nagrywałyśmy materiały - taki wyjazdowy dzień jak co dzień. 



Mój cel !
W tym roku postanowiłam, że nie tylko będę pracowała nad zachowaniem psa itd. jednak i ja muszę zwalczyć lenia! Moim celem było nagrywanie materiałów do filmiku, myślę, że nawet mi to wyszło bo mam ponad 15GB z 6 dni - nie wygląda to imponująco, ale nie nagrywałam codziennie i nie zbyt dużo. Tak więc chyba już mogę wam zdradzić, że efektów możecie się spodziewać na początku września ;)
Dla ciekawskich, w najbliższych dniach pojawi się trailer.


A wy gdzie byliście na wakacjach ? A może dopiero wyjeżdżacie, jak tak to gdzie ? - Zapraszam do dyskusji w komentarzach ! :) 

Pozdrawiamy Milena & Lili

19 komentarzy:

  1. Jezu dobrze,że mi nie zarzygała auta xD Piękne fotki no i czekam na filmik ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To przez śniadanka :( - zapomniałam xD
      Mam nadzieję, że zmontuję go dość szybko :D

      Usuń
  2. Ah zazdroszcze Wam takiego wyjazdu :D Zachód słońca nad wodą to coś pięknego!
    Czekam na filmik! :)

    merlaki.blogspot.com
    POZDRAWIAMY H&O

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale wam zazdrościmy takiego wyjazdu!
    U nas jest całkiem podobnie jeśli chodzi o pływanie, może nam się uda to przezwyciężyć.
    Za was także trzymamy kciuki, no i czekamy na filmik z niecierpliwością! :)

    Pozdrawiamy Wiktoria&Fado
    Biscuit life

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzymamy kciuki za Fado i miłość do wody !
      Mam nadzieję, że filmik skleję jak najszybciej :D

      Usuń
  4. Wyjazd mhmhm ;P
    Zdjęcia z zachodu cuudo <3 kocham zachody jak i wschody ale na te drugie ciężko mi wstać xD
    Czekam na filmik :)
    Pozdrawiam,
    goldenszastek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję, jeżeli chodzi o wschody to tak na prawdę jeszcze NIGDY nie wstałam na jakieś psie fotki, ba! ja nigdy o tej nie wstałam :P

      Usuń
  5. Pozazdrościć wyjazdu, musiało być świetnie :)
    Ładne zdjęcia :D

    | www.mundkowaferajna.blogspot.com |

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak fajnie! Jak widzę nad jeziorem musiało być świetnie! Bardzo podobają mi się zdjęcia zachodu słońca :) Nie potrafię się doczekać "traileru", a co dopiero całego filmu!
    http://pani-nataszowa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję i postaram się go skleić jak najszybciej :D

      Usuń
  7. Wow cudnie! Wspaniałe miejsce na regenerację! :)
    Jak przeżyłaś spotkanie pierwszego stopnia plecy vs Lili? :D Z moim wariatem w zwykłej podkoszulce to jest hardkor z takimi skokami, a co dopiero na gołą skórę :D
    My ten rok tradycyjnie góry :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lili skacze zazwyczaj lekko i rzadko mam jakieś ryski, no chyba, że był by to vault to wtedy mnie nie oszczędza :P

      Usuń
  8. Nie byliśmy jeszcze z psem nad jeziorem, ale zaliczyliśmy wypad nad morze :)
    Zachody słońca to przepiękny widok!

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny wyjazd! Ja jak na razie byłam z Zuzą nad morzem, w Lublinie, Zamościu, Sandomierzu, a reszta wakacji będzie obfitowała w jeszcze inne wycieczki :D
    Lili wskakuje ci tak na gołe plecy? Łoo, ja zawsze staram się coś dodatkowego zarzucić, bo Zu strasznie drapie :P
    Lubię zachody słońca, ale wschód to też coś pięknego *.*

    Pozdrawiam,
    poprostuzuzia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lili skacze zazwyczaj lekko i rzadko mam jakieś ryski, no chyba, że był by to vault to wtedy mnie nie oszczędza :P

      Usuń
  10. Bardzo ciekawy artykuł. Jestem pod wielkim wrażeniem.

    OdpowiedzUsuń
  11. Zdecydowanie jest to fajny pomysł na miłe spędzenie wolnego czasu i jestem zdania, że jak najbardziej warto również jest mieć alternatywę. Właśnie dlatego ja od razu w tym roku wypożyczyłem kampera https://autocampingi.pl/ i tak naprawdę wyruszyliśmy przed siebie.

    OdpowiedzUsuń