niedziela, 14 grudnia 2014

Jesień w obiektywie Karoliny :D

Słowami wstępu :D ! Postanowiłam że będziemy dodawać min.2-3 posty miesięcznie żeby ten blog jakoś funkcjonował :)) W komentarzach przy każdym poście możecie zostawiać propozycje na interesujące was tematy.Zrealizujemy każde możliwe, rozważymy każde wasze problemy i zmierzymy się z każdym zadaniem :D ! 

Fot. Karolina Ziemiszewska
Jako, że zima zbliża się wielkimi krokami, postanowiłyśmy się wreszcie umówić z Karoliną w ostatnią jak się okazało tak ładną jesienną sobotę (16.11.2014r). Spotkałyśmy się w parku Mickiewicza, pies bał początku nie był chętny do pracy bo było to nowe miejsce (w zasadzie drugi raz już tam była) i wszystko ją interesowało. Potem było całkiem nieźle, aż do momentu gdy zaczęła szczekać na biegającego po parku mężczyznę i na nią krzyknęłam. Os tamtej chwili obraziła się na mnie i nie chciała współpracować. Było ciężko, jednak  i tak jestem zadowolona z mojego "burka" bo nigdy nie spodziewałabym się że w ogóle uda na się czegokolwiek nauczyć czy w obcym miejscu będzie mi się fajnie odwoływać jednak przełamałyśmy tę barierę i idziemy ku lepszemu. :D 

Fot. Karolina Ziemiszewska 
Fot. Karolina Ziemiszewska 
Fot. Karolina Ziemiszewska 
Fot. Karolina Ziemiszewska 























Fot. Karolina Ziemiszewska

8 komentarzy:

  1. Jaki słodki piesek ! :) No bardzo fotogeniczny widać ! :))
    http://evelinaphoto.blogspot.com/ Wesołych Świąt ! :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba teraz jest zima... ale niestety tego nie widać..

    ZAPRASZAM DO MNIE NA KONKURS klik

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdjęcia z listopada wtedy jeszcze jesień pełną parą :P

      Usuń
  3. ale sweet - zazdro - popaczasz mojego bloga?
    new blog - zapraszam http://love-styl.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Lili taka piękna *.*

    atramkablog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Karolina robi naprawdę ładne zdjęcia! :D A uszy Lili mnie rozwalają XD

    | http://mundkowaferajna.blogspot.com |

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do zdjęć nie mogę się nie zgodzić, a jeżeli chodzi o uszy to one żyją własnym życiem dopiero od bodajże 2 miesięcy znalazły swoje miejsce i stoją prosto :P (Właściwie jak była szczeniakiem zawsze się z niej śmiałam i raz skleiłam jej uszy na taśmę i powiedziałam będziesz moim bordełkiem, ale nigdy nie spodziewałabym się takiego przebiegu sprawy) xD

      Usuń