Mieszkamy tak blisko a tak rzadko się widujemy ! Szkoła, praca, obowiązki i wiele innych.
Jak już udaje się spotkać to raz na 1 miesiąc czasem 1,5 miesiąca ostatnio jak się widziałyśmy był to dzień w którym psiaki obchodziły równe 6 miesięcy i od tamtego czasu Lili dosyć się zmieniła (Zdjęcie). Urosły łapy, uszy się podniosły i postawa jest bardziej dojrzała. Jejku aż się zdziwiłam jak dzisiaj porównałam sobie te dwa zdjęcia :D
Przez pierwsze pół godziny psy wygłupiały się, biegały jak szalone, kopały dziury co było dość nietypowym zachowaniem :P Chodziłyśmy po polach rozmawiając i śmiejąc się ja pląsają sobie te dwa przygłupki :D
Potem nastąpiła chwila ciszy nie wiedziałyśmy co robić, porzucałyśmy sobie trochę deklami próbując nauczyć Kasię rzucać, a ja dalej ćwiczyłam sobie nowy rzut ^_^ (Kiedyś rzucanie na pewno mi się przyda, z Lili nie ćwiczymy Dogfrisbee a kto wie może lat pare, parenaście trafi się piesek z predyspozycjami właśnie do tego sportu a ja będę już umiała się ''obsługiwać'' dyskami :P), potem szarpałyśmy się z psiakami mopami szarpakami, a potem jeszcze pobiegały trochę za piłeczkami :D
Na sam koniec zmęczonego już szaleństwami psa wzięłam w obroty, skupiając na mnie całą jej uwagę co wyszło od razu i byłam bardzo zadowolona czasem jak zwykle się odwróciła, odeszła coś powąchać, ale zawsze ładnie się odwołała i dalej kontynuowałyśmy ćwiczenia, które Kasia bacznie fotografowała :)
Wszystko zakończyło się portrecikami i osobnymi zdjęciami. Dzień, a raczej popołudnie spędziłyśmy na prawdę bardzo miło w towarzystwie Kasi i rozbrykanego, pełnego energii Ciapka :D Już czekamy na kolejne spotkanie !
Pozdrawiamy Milena & Lili
